Przełamując fale / The Outrun

Rona (Saoirse Ronan) ma dwadzieścia dziewięć lat i jest tymczasowo bezrobotna. Skończyła studia przyrodnicze, planowała nawet napisanie doktoratu w Londynie. Dziewczyna decyduje się jednak powrócić w odległe, rodzinne strony. Co spowodowało u niej tak radykalną zmianę, regres wręcz? Ponoć kto wyjeżdża, wie dokładnie, od czego ucieka, ale nie za bardzo wie, czego szuka. Czy podobna wątpliwość

Jan 14, 2025 - 17:01
 0
Przełamując fale / The Outrun
Rona (Saoirse Ronan) ma dwadzieścia dziewięć lat i jest tymczasowo bezrobotna. Skończyła studia przyrodnicze, planowała nawet napisanie doktoratu w Londynie. Dziewczyna decyduje się jednak powrócić w odległe, rodzinne strony. Co spowodowało u niej tak radykalną zmianę, regres wręcz? Ponoć kto wyjeżdża, wie dokładnie, od czego ucieka, ale nie za bardzo wie, czego szuka. Czy podobna wątpliwość towarzyszy bohaterce "The Outrun" Nory Fingscheidt? "The Outrun" jest adaptacją biograficznej powieści o tym samym tytule. Na kartach swojej książki Amy Liptrop odważnie rozlicza się z alkoholowego uzależnienia, które doprowadziło ją do utraty domu, ukochanego chłopaka, pracy. Do wymazania wszelkich planów i ambicji. Niepozbawiony komplikacji pobyt na Orkadach stał się dla dziewczyny czymś w rodzaju "obozu pracy nad sobą". Na wyludnionych wyspach trudno wydostać się z otchłani własnych myśli, bolesnych wspomnień i płynącego z nich poczucia winy oraz wstydu; jest się na to wszystko po prostu skazanym. "The Outrun" to zapis tej wewnętrznej walki. Nie jest to z pewnością najprostsza książka do filmowej adaptacji. Styl Liptrop jest bardzo specyficzny: poetycki i bajkowy, ale równocześnie chropowaty i naszpikowany naukową nomenklaturą. Autorka pierwowzoru wsparła zresztą Fingscheidt przy pisaniu scenariusza. W obydwu tekstach mamy do czynienia z wyboistą podróżą do wnętrza siebie. Z tą różnicą, że w jej filmowym wydaniu protagonistka zmieniła imię: z Amy przeobraziła się w Ronę. Niezwykłość materii literackiej miała zatem bezpośredni wpływ na strukturę dzieła: jego formę wizualną oraz różne sposoby opowiadania. Narracja jest eliptyczna, złożona w dużej mierze z retrospekcji. Aby odnaleźć się w tym labiryncie różnych osi czasowych, musimy bacznie śledzić kolor włosów Rony albo długość odrostów. Bohaterkę poznajemy zresztą w samym środku historii: Rona oddaje się wytężonej pracy na farmie, będąc ewidentnie w trybie przetrwania. I tak skrawek po skrawku składamy w całość ten "egzystencjalny thriller", będąc na tropie "sprawcy", który zasiał tyle zniszczenia w tej młodej, obiecującej kobiecie. W jednej scenie obserwujemy dwudziestoparolatkę, która z piwkiem w ręku świetnie bawi się ze znajomymi, a chwilę później ta sama dziarska dziewczyna zapada się w mroku choroby alkoholowej i całkowicie traci nad sobą kontrolę. Rona przeprasza najbliższych, prosi o kolejną szansę, obiecuje natychmiastową poprawę, ale za chwilę znowu upada. Twórcy przyglądają się rzeczywistości bohaterki w kluczu niemalże paradokumentalnym (wystarczy pomyśleć o spotkaniach grupy terapeutycznej, mozolnej pracy bohaterki, jej spacerach po wyspie, trudnych rozmowach z matką i ojcem), ale też decydują się na przełamanie dominującej konwencji ujęciami, które przybliżają ekranizację książki Liptrop do eseju filmowego. A nawet filmu oświatowego. Bardzo ważne okazują się – wzmocnione o głos spoza kadru protagonistki – liczne opowieści o szkockim folklorze, mistycznym krajobrazie, tamtejszej faunie i florze. W filmie zarezerwowano dużo przestrzeni na autentyczność i naturalizm obserwacji, pracę z naturszczykami i ich dialektem, ale też na kreację, zmysłowe łączenie obrazów o bardzo różnej fakturze wizualnej. Dzieło Nory Fingscheidt to amalgamat wiary w obraz i wiary w rzeczywistość. Saoirse Ronan oscarowo dźwiga "The Outrun" w całości na swoich barkach. Znana z "Lady Bird" i "Brooklynu" aktorka dokładnie wie, jak sprawić, aby jej Rona była obecna i nieobecna zarazem. Fizycznie obecna na ekranie na tle smaganego wiatrami surowego krajobrazu, ale nieustannie też zanurzona w oceanie pijackich powidoków w jej głowie. Równowaga między próbą powrotu do życia, pamięcią a chęcią zapomnienia ulega tutaj nieustannej destabilizacji. Rona na naszych oczach walczy o to, aby zasymilować dramatyczną prawdę o sobie i różnych wydarzeniach, które na stałe ją naznaczyły. Jak sama mówi: "Nie mogę być szczęśliwa, będąc trzeźwa". W procesie zdrowienia bardzo ważna okazuje się relacja bohaterki z przestrzenią. Orkady współgrają z wewnętrzną topografią duszy Rony. Poznanie dzikiego, sekretnego wręcz piękna wysp staje się kluczem do samopoznania. Dziewczyna próbuje zawładnąć wewnętrznym chaosem, czerpiąc siłę ze wszystkich żywiołów. Tego chaosu nigdy z siebie nie wymaże, ale może nauczy się nad nim panować, niczym dyrygent orkiestrą.

What's Your Reaction?

like

dislike

love

funny

angry

sad

wow