"Mama pytała w internecie, kto zawiezie syna do szkoły". Wykluczenie transportowe dotyka też dzieci
- Kolega dojeżdża rowerem na przystanek 7 km, zostawia go pod sklepem i wsiada w autobus, który zawozi go do szkoły. Przyzwyczaił się, ale ciężko tak funkcjonować, zwłaszcza zimą i gdy pada deszcz - mówi Maciej Dąbrowski, przewodniczący Młodzieżowego Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego.

