Życie artystki w sześciu odsłonach
O tym nikt z nas nie wiedział, ale kiedy w sierpniu przed trzema laty duńska saksofonistka Cecilie Strange weszła do studia ze swoim kwartetem, zarejestrowała od razu materiał na dwie płyty. Pierwsza („Beyond”) ukazała się niespełna rok później, na drugą – zatytułowaną „Beech” – czekaliśmy do teraz. Piękny to, nostalgiczny i wzruszający album, który jest jednocześnie opowieścią o życiu artystki.

