Reglamentacja rodzicielstwa / Ewaluacja

Z jednej strony dzika, niebezpieczna, inwazyjna natura, z drugiej – przepięknie zaprojektowany dom będący mieszanką klasyki i futuryzmu. Gdzieś pomiędzy tym wszystkim tłumione przez lata emocje i pytania o najbardziej podstawowe prawa człowieka. "Ewaluacja", niepozorny pełnometrażowy debiut Fleur Fortuné, znanej do tej pory z wizjonerskich teledysków, to kawał mięsistego kina, zarówno na niwie

May 18, 2025 - 14:04
 0
Reglamentacja rodzicielstwa / Ewaluacja
Z jednej strony dzika, niebezpieczna, inwazyjna natura, z drugiej – przepięknie zaprojektowany dom będący mieszanką klasyki i futuryzmu. Gdzieś pomiędzy tym wszystkim tłumione przez lata emocje i pytania o najbardziej podstawowe prawa człowieka. "Ewaluacja", niepozorny pełnometraĹźowy debiut Fleur FortunĂŠ, znanej do tej pory z wizjonerskich teledyskĂłw, to kawał mięsistego kina, zarĂłwno na niwie wizualnej, jak i fabularnej.    Nie sposĂłb zliczyć ile widzieliśmy juĹź w kinie dystopijnych wizji przyszłości, takĹźe tych wynikających z katastrofy klimatycznej/ekologicznej. Właśnie z tego rodzaju apokalipsą mamy do czynienia w "Ewaluacji" – głównych bohaterĂłw, Mię (Elizabeth Olsen) i Aaryana (Himesh Patel), poznajemy, gdy Ĺźyją w domu na odludziu, gdzieś nad skalistym brzegiem morza. Są naukowcami – on pracuje nad sztuczną inteligencją, ona jest botaniczką, ktĂłra w swojej szklarni prĂłbuje odtworzyć utracony przez ludzkość ekosystem. Dzięki swoim umiejętnościom i wiedzy należą do uprzywilejowanej warstwy postapokaliptycznego społeczeństwa – stąd imponujący dom wyposaĹźony w najnowsze zdobycze technologii, a takĹźe chroniąca budynek i przylegający doń teren kopuła zapewniająca komfort niezakłócony szalejącymi wokół anomaliami meteorologicznymi. Jest jednak coś, czego uprzywilejowane małżeństwo – przynajmniej na razie – mieć nie moĹźe: potomstwo. Nie dlatego, Ĺźe są biologicznie niezdolni do poczęcia dziecka, lecz dlatego, Ĺźe w tym nowym świecie rodzicielstwo jest luksusem ściśle reglamentowanym.    Tytułowa ewaluacja to proces oceny kandydatĂłw na rodzicĂłw, prowadzony przez siedem dni w miejscu zamieszkania osĂłb ewaluowanych. Pewnego dnia w domu Mii i Aaryana zjawia się asesorka Virginia (Alicia Vikander), ktĂłra ma za zadanie bacznie obserwować kaĹźdy ruch potencjalnych rodzicĂłw – dosłownie kaĹźdy. Obecność Virginii jest oczywiście ogromnym stresem dla pary głównych bohaterĂłw, takĹźe ze względu na zaskakujące, niekiedy nawet kontrowersyjne metody asesorki będące skrajnym naruszeniem prywatności młodego małżeństwa. Z czasem ewaluacja przeradza się w coś w rodzaju eksperymentu psychologicznego – bohaterowie zmuszeni są do skonfrontowania się z własnymi przekonaniami i traumami, na jaw wychodzą długo skrywane tajemnice, a uczucie łączące Mię i Aaryana poddane zostaje powaĹźnej prĂłbie. Poprzez te psychologiczne prĂłby twĂłrcy "Ewaluacji" zadają takĹźe pytanie o podstawowe prawa człowieka: do uprawiania seksu, rozmnaĹźania się, posiadania dzieci, wnukĂłw… Film Fleur FortunĂŠ zazwyczaj zadaje te pytania nie bezpośrednio, choć w jednej ze scen twĂłrcy nieco zapędzili się z dosłownością – gdy poznajemy więcej szczegółów na temat wydarzeń, ktĂłre doprowadziły planetę do obecnego stanu, z ust bohaterĂłw słyszymy wypowiedzi niczym z vademecum ekoaktywisty. Nie jest to moĹźe grzech ciężki, ale w porĂłwnaniu z unikającą dosłowności resztą filmu ta konkretna sekwencja odrobinę razi.    W jednym z wywiadĂłw Elizabeth Olsen mĂłwiła o reĹźyserce "Ewaluacji", Ĺźe zarĂłwno w procesie twĂłrczym, jak i odbiorczym FortunĂŠ stosuje tzw. "filtr Fleur". I trudno nie przyznać aktorce racji, oglądając niesamowity świat stworzony na potrzeby filmu, odurzający barwami, kontrastami i niekonwencjonalnymi konceptami realizacyjnymi. Wnętrza domu Mii i Aaryana zachwyciłyby niejednego topowego projektanta wnętrz, za co brawa należą się przede wszystkim zespołowi dowodzonemu przez scenografa Jana Houllevigue’a, a na uwagę zasługują teĹź kadrowanie i przepiękne zdjęcia doświadczonego duńskiego operatora Magnusa Nordenhofa Jøncka. SposĂłb, w jaki FortunÊ wykorzystuje przestrzeń, by budować napięcia między bohaterami, a takĹźe konfrontować ich z ich własnymi ograniczeniami, pokazuje, Ĺźe mamy do czynienia z prawdziwie nieszablonową twĂłrczynią. "Ewaluacja" to debiut, ktĂłry znakomicie rozwija dotychczasowe wizualne zainteresowania FortunĂŠ, będąc zarazem krokiem naprzĂłd w zakresie budowania postaci i narracji.    Niewiele zabrakło, by "Ewaluację" moĹźna było określić mianem dzieła znakomitego, ale ze względu na brak rozbudowania istotnych, jak się wydaje, wątkĂłw fabularnych (jak choćby relacja Mii z matką), a takĹźe kilka narracyjnych uproszczeń debiut Fleur FortunĂŠ pozostaje po prostu dobrą, solidną produkcją o niebanalnej oprawie wizualnej. Mimo pewnych niedociągnięć, na trudnym gruncie postapokaliptycznego sci-fi "Ewaluacji" udaje się coś, co udaje się bardzo nielicznym: być powiewem świeĹźości.Â