Kara i zbrodnia / Un simple accident
Na pozĂłr caĹkowicie zwyczajna, powszechna sytuacja. MaĹĹźeĹstwo z kilkuletniÄ
cĂłrkÄ
wraca wieczorem do domu, ale awaria samochodu zmusza ich do pilnego podjechania do pobliskiego warsztatu. Jeden mechanik ochoczo proponuje pomoc mÄĹźczyĹşnie (Ebrahim Azizi). Drugi, przyglÄ
dajÄ
cy siÄ z oddali Vahid (Vahid Mobasheri), rozpoznaje w niespodziewanym kliencie komisarza iraĹskiej policji, ktĂłry torturowaĹ
Na pozĂłr caĹkowicie zwyczajna, powszechna sytuacja. MaĹĹźeĹstwo z kilkuletniÄ
cĂłrkÄ
wraca wieczorem do domu, ale awaria samochodu zmusza ich do pilnego podjechania do pobliskiego warsztatu. Jeden mechanik ochoczo proponuje pomoc mÄĹźczyĹşnie (Ebrahim Azizi). Drugi, przyglÄ
dajÄ
cy siÄ z oddali Vahid (Vahid Mobasheri), rozpoznaje w niespodziewanym kliencie komisarza iraĹskiej policji, ktĂłry torturowaĹ go w trakcie przesĹuchaĹ po antyrzÄ
dowych protestach. Vahid ciÄ
gle utyka, a przez bĂłl plecĂłw i uszkodzone nerki porusza siÄ z nieukrywanym trudem. Sam mĂłwi o sobie, Ĺźe nie skrzywdziĹby muchy, ale potrzeba zemsty moĹźe zĹamaÄ nawet najtrwalsze moralne krÄgosĹupy. "Un simple accident" to kino niepokoju, traktat o spoĹecznej destabilizacji, korupcji i braku zaufania. Jafar Panahi zastanawia siÄ nad istotÄ
sprawiedliwoĹci i czym róşni siÄ ona od zemsty. Nad tym, jak daleko moĹźe siÄ posunÄ
Ä jednostka, i czy powrĂłt, bez Ĺźadnych strat i kosztĂłw, jest w ogĂłle moĹźliwy. W najszerszym, uniwersalnym planie to zderzenie autorytarnej wĹadzy z zawistnym obywatelem. To jedna iskierka, poboczny przypadek. W tle jednak od dawna pĹonie las. Vahid musi reagowaÄ spontaniczne, nie moĹźe zwlekaÄ z decyzjÄ
. Emocjonalny impuls i siĹa bolesnych wspomnieĹ przyÄmiewajÄ
racjonalne myĹlenie. Najpierw wiÄc decyduje siÄ ĹledziÄ komisarza, potem podstÄpem go uprowadziÄ i dokonaÄ vendetty. SzkopuĹ w tym, Ĺźe Vahid nie jest w stu procentach przekonany, Ĺźe schwytany mÄĹźczyzna to znÄcajÄ
cy siÄ nad nim wczeĹniej Eghbal, znany jako The Peg Leg. PodobieĹstwo jest wyraĹşne, ale to przecieĹź za maĹo. Vahid chce mieÄ pewnoĹÄ. Ale, Ĺźeby jÄ
uzyskaÄ, musi pokazaÄ swojego zakĹadnika jego kilku innym potencjalnym ofiarom. W enigmatycznym prologu "Un simple accident" Jafar Panahi stawia widzom kilka pytaĹ i delikatnie zarysowuje polityczny kontekst. GwaĹtowna reakcja Vahida wydaje siÄ niezbyt uzasadniona i, co prawdopodobne, po prostu bĹÄdna. Konsekwencje przesĹuchaĹ byĹy dla mÄĹźczyzny prywatnie i zawodowo dotkliwe, ale przecieĹź codziennie rano budzi siÄ w swoim Ĺóşku. Kara, jakÄ
Vahid planuje wymierzyÄ komisarzowi, jest, delikatnie mĂłwiÄ
c, nieproporcjonalna â abstrahujÄ
c nawet od samej wewnÄtrznie destrukcyjnej zemsty. Potrzeba potwierdzenia jej zasadnoĹci u innych jest intelektualnie i etycznie krÄpujÄ
cym przewodnim wÄ
tkiem filmu. Opresja wĹadzy i bezwzglÄdny reĹźim. Zemsta i wyrĂłwnanie rachunkĂłw. "Un simple accident" przeszywajÄ
powaĹźne i powaĹźniejsze tematy, ale Panahi potrafi je kontrapunktowaÄ biegunowo odlegĹÄ
dramaturgicznÄ
konwencjÄ
. To moĹźe paradoks, pracujÄ
cy na wraĹźenie szoku, ale czasami ocieramy siÄ nawet o rejestry komediowe czy absurdalne zdarzenia. ZdajÄ
siÄ one wrÄcz niestosowne w zestawieniu z przygnÄbiajÄ
cymi moralnymi dylematami. Dotyczy to teĹź pewnej Ĺlubnej pary, doĹÄ
czajÄ
cej do krucjaty Vahida. Kiedy indziej â irracjonalnego zwrotu akcji, w rzeczywistoĹci nieprawdopodobnego, ale w peĹni broniÄ
cego siÄ w tej filmowej fikcji.   Tonalna sinusoida nie odbiera jednak gÄstniejÄ
cego depresyjnego nastroju. Sytuacja zabrnÄĹa zdecydowanie za daleko i teraz kaĹźda kolejna decyzja przynieĹÄ moĹźe tragiczne w skutkach konsekwencje. Jafar Panahi do budowania narastajÄ
cego wraĹźenia osaczenia i beznadziei nie potrzebuje ekspozycji, ale wszystkie informacje zawarte sÄ
w naturalistycznych dialogach. Panahi na polu inscenizacji stawia na teatralnoĹÄ i ograniczenie montaĹźu. Kilka scen rozgrywa siÄ w jednym, dĹugim ujÄciu, a odpowiednia odlegĹoĹÄ i kompozycja majÄ
uchwyciÄ wszystkich kĹĂłcÄ
cych siÄ ze sobÄ
bohaterĂłw. Bez zbliĹźeĹ, bez niediegetycznej muzyki. Minimum ĹrodkĂłw, maksymalny efekt. Te artystyczne zaĹoĹźenia z najwiÄkszÄ
siĹÄ
wybrzmiÄ
w subtelnym finale. Zarazem prostym i przebiegle misternym.Â