Czy „Egzorcysta” Mike’a Flanagana faktycznie powstaje? Twórca zabrał głos
Po tym, jak Egzorcysta: Wyznawca Davida Gordona Greena zebrał negatywne recenzje i okazał się rozczarowaniem finansowym, plany na całą nową trylogię zostały porzucone. W zeszłym roku do sieci trafiła wieść, że nowy film z uniwersum Egzorcysty, który nie będzie sequelem Wyznawcy, wyreżyseruje Mike Flanagan. Twórca ma już duże doświadczenie w kinie grozy – tworzył m.in. filmy Doktor Sen i […]

Po tym, jak Egzorcysta: Wyznawca Davida Gordona Greena zebrał negatywne recenzje i okazał się rozczarowaniem finansowym, plany na całą nową trylogię zostały porzucone. W zeszłym roku do sieci trafiła wieść, że nowy film z uniwersum Egzorcysty, który nie będzie sequelem Wyznawcy, wyreżyseruje Mike Flanagan.
Twórca ma już duże doświadczenie w kinie grozy – tworzył m.in. filmy Doktor Sen i Gra Geralda czy seriale Netflixa, np. Nawiedzony dom na wzgórzu czy Nocna msza. W oświadczeeniu Flanagan stwierdził, że oryginalny Egzorcysta jest jednym z powodów, dla których stał się filmowcem. Wyraził też radość z ponownej wpółpracy z Blumhouse, z którym stworzył m.in. Oculusa czy Hush. Podobnie zadowolony jest Jason Blum.
Film miał pierwotnie zadebiutować w marcu 2026, ale wygląda na to, że się nie uda. Sam Flanagan skomentował to tak:
Nie zaczęliśmy jeszcze produkcji, najpierw musimy skończyć Carrie. Nie ma szans, że premiera będzie w marcu. Ale nie ma się o co martwić.
Na ten moment nie wiadomo, o czym opowie Egzorcysta Flanagana. Ma on jednak nie tylko zająć się reżyserią, lecz także scenariuszem. Będzie też producentem filmu. Okaże się, czy w obsadzie pojawią się jego stali aktorscy współpracownicy, m.in. Henry Thomas, Kate Siegel (prywatnie żona) czy Carla Gugino.