F1: Film - recenzja filmu
Joseph Kosinski, po wspólnym uratowaniu z Tomem Cruise’em przemysłu kinowego przed popandemiczną zapaścią , powraca z kolejną opowieścią wypełnioną adrenaliną. Czy reżyser ma jeszcze coś nowego do zaoferowania, czy też będzie korzystał z tych samych sztuczek co ostatnio? Sprawdzamy jest jednym z tych reżyserów, którzy bardziej niż historią myślą obrazem. Zastanawia się, jak to zrobić, by widz siedzący w fotelu w kinie podczas seansu czuł się, jakby towarzyszył bohaterom w ich przygodzie. Eksperymentował z tym już przy , ale zadowalający efekt osiągnął dopiero 12...Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl


Zobacz pełną treść wpisu w serwisie naEKRANIE.pl