Kapitan Trips. Bastion – recenzja
Czytaliście Bastion Stephena Kinga? Teraz możecie wybrać wersję w formie powieści jaki w komiksie o tytule Kapitan Trips. Bastion. Powieść graficzna to prawdziwa perełka! Spójrzcie sami, na zdjęcia, jakie dla Was przygotowałam! Kapitan Trips. Bastion Ja książkę Bastion mam na półce od 9 lat. I to z dedykacją i życzeniami z okazji ślubu Bo na ślub zamiast kwiatów prosiliśmy o książki i na liście wśród kryminałów i sensacji był też Bastion. Na liście było sporo Kinga bo wybierałam książki, które zainteresują zarówno mnie jak i męża. Ale ta grubość za każdym razem kiedy brałam do ręki książkę mnie przerażała i pokonywała. Na ratunek przyszedł Kapitan Trips. Bastion. I nagle w zapowiedziach Wydawnictwa Albatros pojawia się on! Komiks! Kapitan Trips. Bastion. Powiedzieć że byłam zachwycona, to jak nic nie powiedzieć! Bardzo lubię czytać komiksy, a może trzeba napisać, że lubię je czytać i oglądać? Stephen King aktywnie uczestniczył w powstającym projekcie, pełniąc funkcję dyrektora kreatywnego i wykonawczego całości. Kapitan Trips to pierwszy rozdział i pierwszy z sześciu tomów komiksu, który wprowadza w świat horroru i słowem i obrazem. Kapitan Trips to nazwa wirusa, który krok po kroku i dzień po dniu zabija i ludzkość. W samej Ameryce życie straciło 99% ludzi Niesamowita powieść graficzna! A wszystko to zostało narysowane i przedawnione w bardzo sugestywny sposób… Patrząc na ilustracje, które stworzył rysownik Mike Perkins nie ma się wątpliwości, że czyta się horror. Od pierwszych stron czułam klimat grozy, zagłady, a do tego ilustracje w jednej chwili zabrały mnie w podróż w czasie. Ilustracje, kolory, oddane obrazami emocje tworzą niesamowitą całość. Takie wydanie Kinga, to prawdziwa gratka i perełka! Ja od razu wiedziałam, że muszę je mieć, a teraz po pierwszym tomie, baaaardzo czekam na kolejne. A dobra wiadomość jest taka, że wszystkie 6 tomów będzie wydane w tym roku! The post Kapitan Trips. Bastion – recenzja appeared first on Co Przeczytać.

Czytaliście Bastion Stephena Kinga? Teraz możecie wybrać wersję w formie powieści jaki w komiksie o tytule Kapitan Trips. Bastion. Powieść graficzna to prawdziwa perełka! Spójrzcie sami, na zdjęcia, jakie dla Was przygotowałam!
Kapitan Trips. Bastion
Ja książkę Bastion mam na półce od 9 lat. I to z dedykacją i życzeniami z okazji ślubu
Bo na ślub zamiast kwiatów prosiliśmy o książki i na liście wśród kryminałów i sensacji był też Bastion. Na liście było sporo Kinga bo wybierałam książki, które zainteresują zarówno mnie jak i męża. Ale ta grubość za każdym razem kiedy brałam do ręki książkę mnie przerażała i pokonywała. Na ratunek przyszedł Kapitan Trips. Bastion.
I nagle w zapowiedziach Wydawnictwa Albatros pojawia się on! Komiks! Kapitan Trips. Bastion. Powiedzieć że byłam zachwycona, to jak nic nie powiedzieć! Bardzo lubię czytać komiksy, a może trzeba napisać, że lubię je czytać i oglądać?
Stephen King aktywnie uczestniczył w powstającym projekcie, pełniąc funkcję dyrektora kreatywnego i wykonawczego całości.
Kapitan Trips to pierwszy rozdział i pierwszy z sześciu tomów komiksu, który wprowadza w świat horroru i słowem i obrazem. Kapitan Trips to nazwa wirusa, który krok po kroku i dzień po dniu zabija i ludzkość. W samej Ameryce życie straciło 99% ludzi
Niesamowita powieść graficzna!
A wszystko to zostało narysowane i przedawnione w bardzo sugestywny sposób… Patrząc na ilustracje, które stworzył rysownik Mike Perkins nie ma się wątpliwości, że czyta się horror. Od pierwszych stron czułam klimat grozy, zagłady, a do tego ilustracje w jednej chwili zabrały mnie w podróż w czasie. Ilustracje, kolory, oddane obrazami emocje tworzą niesamowitą całość.
Takie wydanie Kinga, to prawdziwa gratka i perełka! Ja od razu wiedziałam, że muszę je mieć, a teraz po pierwszym tomie, baaaardzo czekam na kolejne. A dobra wiadomość jest taka, że wszystkie 6 tomów będzie wydane w tym roku!
The post Kapitan Trips. Bastion – recenzja appeared first on Co Przeczytać.