3 pytania – Julia Rover
A co słychać u „koleżanki” Rover? Julia Rover to mieszkająca w Poznaniu piosenkarka, autorka tekstów i didżejka tworząca duet Bliss Kiss. Jej twórczość zagląda do różnorodnych Artykuł 3 pytania – Julia Rover pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.

A co słychać u „koleżanki” Rover?
Julia Rover to mieszkająca w Poznaniu piosenkarka, autorka tekstów i didżejka tworząca duet Bliss Kiss. Jej twórczość zagląda do różnorodnych brzmień – od cold wave’u i przebojowego synth-popu rodem z lat osiemdziesiątych, po nostalgiczne, retro-popowe ballady czy po dubujące rejestry. Pod koniec 2024 roku Julia wydała swoją debiutancką EP-kę zatytułowaną „Co z Tobą?”, za której warstwę instrumentalną odpowiadają Pejzaż, Tamten i Freux, a która ukazała się nakładem cenionej wytwórni The Very Polish Cut Outs. Materiał szybko zyskał uznanie na polskim rynku muzycznym, czego potwierdzeniem jest bardzo udana trasa klubowa oraz zaproszenie na letnie festiwale m.in. Tauron Nowa Muzyka czy OFF Festival. Artystka zasiliła też finałową dziesiątkę, tegorocznej edycji plebiscytu Sanki, organizowanego przez Dział Kultury Gazety Wyborczej.
Czego ostatnio słuchasz?
Ostatnio na maxa wkręciłam się w słuchanie zespołu Peaking Lights. Przede wszystkim leci u mnie cała płyta „Lucifer Dub” oraz niektóre numery z „E S C A P E”. Ich dubujące kawałki są przepełnione słońcem, rezonuje w nich post-punk i krautrock. Idealnie wjeżdżają mi w pierwsze dni lata. Poza tym nieustannie słucham też płyty „West Coast” szwedzkiego duetu Studio. Album oryginalnie ukazał się w 2006, ale od kiedy w styczniu wyszła reedycja i jest dostępna na streamingach słucham jej codziennie chociaż raz. W klimat wakacyjny wpisuje się też u mnie cała dyskografia Thievery Corporation.
Poza tym bardzo polecam producentkę System Olympia (Francesca Macri) i jej album „New Erotica Collection” oraz longplay a.s.o. – „a.s.o.”. Chciałabym coś w tym stylu zrobić, ta płyta mi gładzi mózg… Na dokładkę dorzucam kilka piosenek, których nie mogę przestać ostatnio słuchać:
PS. Na rowerze słucham zawsze nieco szybszych brzmień i tu daje się we znaki moja Bliss Kissowo-transowa strona. Od dłuższego czasu jestem zakochana w selekcji didżejki THC, a jeśli chodzi o ciut lżejsze tempa, to moją największą miłością didżejską są Alex Kassian i Secretsundaze. Swego czasu miałam obsesje na ich punkcie i znam na pamięć każdy set.
Nad czym obecnie pracujesz?
Obecnie kończę granie koncertów klubowych i doszkalanie się w wersji live. Przede mną występy festiwalowe np. podczas Olsztyn Green Festival czy na OFF-ie. Wiem już w jakim mniej więcej klimacie i jak chcę, by brzmiała moja pełnowymiarowa płyta. Dlatego z producentami Pejzażem, Tamten i Freux staramy się przygotowywać nowe numery. Cały czas zbieram pomysły, inspiracje, piszę teksty, czy wymyślam melodie. Nagrywam na spokojnie, jak jest na to odpowiednia przestrzeń i czas. Nie ukrywam jednak, że najlepiej pracuje się mi nad piosenkami w okresie jesienno-zimowym. W czasie letnim jest za dużo atrakcji, a mną za bardzo miota jak siedzę w jednym miejscu.
Jaki cudzy występ (set/ koncert) zrobił ostatnio lub w ogóle na Tobie największe wrażenie?
Koncert Eddiego Chacona i niezmiennie powtarzam to od roku, koncert zespołu Księżyc! Do tej pory nie mogę pozbierać się z zachwytu.
Fot. Oliwia Król aka. @lvkrl
https://www.instagram.com/julia__rover/
https://theverypolishcutouts.bandcamp.com/
https://www.instagram.com/bliss____kiss/
Artykuł 3 pytania – Julia Rover pochodzi z serwisu Nowamuzyka.pl.