Umm Safa wspierała dżihad. "Nigdy nie odpowiedziała na to pytanie"
"Umm Safa była dla mnie dojrzałą, pewną siebie kobietą w okolicach czterdziestki. Nie do końca wierzyłam w jej słowa i zapewnienia, obserwując centrum, w którym się nawraca bojowniczki dżihadu, przywiezione z różnych stron świata – członkinie Al Kaidy oraz innych organizacji. Przez Półwysep Arabski trafiła do Europy, a potem do Stanów, gdzie została osadzona w więzieniu. W grupie siedemnastu kobiet poddała się procesom tak zwanej deradykalizacji. Ale czy żałuje, czy jest to dla niej jedynie sposób na powrót, tego nie wiedziałam i ona sama nigdy mi nie odpowiedziała na to pytanie". Magdalena El Ghamari opowiada w swojej książce o muzułmańskim świecie widzianym oczami kobiet.
"Umm Safa była dla mnie dojrzałą, pewną siebie kobietą w okolicach czterdziestki. Nie do końca wierzyłam w jej słowa i zapewnienia, obserwując centrum, w którym się nawraca bojowniczki dżihadu, przywiezione z różnych stron świata – członkinie Al Kaidy oraz innych organizacji. Przez Półwysep Arabski trafiła do Europy, a potem do Stanów, gdzie została osadzona w więzieniu. W grupie siedemnastu kobiet poddała się procesom tak zwanej deradykalizacji. Ale czy żałuje, czy jest to dla niej jedynie sposób na powrót, tego nie wiedziałam i ona sama nigdy mi nie odpowiedziała na to pytanie". Magdalena El Ghamari opowiada w swojej książce o muzułmańskim świecie widzianym oczami kobiet.